czwartek, 9 listopada 2017

Pustka aż boli

Zacznę to od nowa, kiedyś. 

Jak znajdę czas, jak najdzie mnie wena. Weszłam tu dzisiaj i aż mnie serce zabolało, gdy zobaczyłam datę rozdziału, ale nie widzę sensu w powrocie do starej wersji. Nikt nie pamięta, co tam było. Ba! Ja nie pamiętam, co tam było. Coś zmienię, poprawię (w końcu minęło tyle czasu) i wrócę, bo za bardzo pragnęłam napisać tę historię, aby o niej zapomnieć i za bardzo kocham tworzyć opowiadania. Ale! Zanim wrócę na pewno napiszę coś do przodu, to podstawa. Zrobię porządne plany, aby mieć wszystko uporządkowane. 

Chwilowo aktywna jestem tutaj - > https://www.instagram.com/pattzy_reads/
Zawsze mnie tam znajdziecie, jakby kto pytał :) 

wtorek, 25 kwietnia 2017

Informacja

Nie zginęłam, żyję. Wiele się pozmieniało tutaj i w moim życiu prywatnym. Blogi jakoś tak ostatnio mało życia mają w sobie. A co u mnie? Ostatnio dużo zamieszania. Studia idą mi całkiem nieźle, sesja zdana, następna przede mną. Dlaczego zniknęłam? Przeprowadziłam się z mamą i siostrami, rodzice biorą rozwód, a ja musiałam trochę pomóc to wszystko ogarnąć na nowym gruncie i wbić się w nowy rytm życia. Dziwnie po dwudziestu latach mieszkać nagle w nowym miejscu ze świadomością, że dom rodzinny już nigdy nie będzie do końca tym ciepłym domem, w którym się wychowałam. Nie będę się już tłumaczyć, nie wiem też, kto tu został i kto nadal będzie tu zaglądał. 

Stęskniłam się za pisaniem, za blogowaniem i powoli będę sobie wszystko przypominać, dokończę rozdział i pojawię się u was. Ta historia pozostanie czymś takim luźnym. Zaczęłam to rok temu i widzę niedociągnięcia, ale nie chcę się bawić w zaczynanie od nowa. Poza blogami pracuję nad inną powieścią, większym pomysłem i zobaczę, jak mi wyjdzie. 

No to... do zobaczenia niedługo, kochani. Ktoś tu jeszcze jest? Jeśli tak, będzie mi miło, gdy się odezwiecie!